Faktoring z regresem to atrakcyjne narzędzie finansowania działalności bieżącej, szczególnie w czasach, gdy utrzymanie płynności staje się jednym z największych wyzwań dla przedsiębiorców. Pozwala uzyskać natychmiastowy dostęp do środków finansowych, ale niesie też pewne ryzyka, które warto dobrze zrozumieć przed podjęciem decyzji o jego wdrożeniu.
Czym jest faktoring z regresem?
Zanim przejdziemy do analizy ryzyk, warto wprowadzić podstawowe rozróżnienie. Faktoring z regresem (inaczej: faktoring niepełny) polega na finansowaniu faktur z odroczonym terminem płatności, przy czym ryzyko niewypłacalności kontrahenta ponosi przedsiębiorca, a nie firma faktoringowa.
W praktyce wygląda to tak: firma (faktorant) wystawia fakturę, przekazuje ją do faktora, a ten przelewa środki na konto przedsiębiorcy nawet w 24 godziny. Gdy termin płatności upływa, kontrahent reguluje należność bezpośrednio na rachunek faktora. Jeśli tego nie zrobi – faktor może domagać się zwrotu pieniędzy od przedsiębiorcy.
Więcej o tym, czym jest faktoring, przeczytasz w dedykowanym artykule.
Ryzyko regresu: kto zapłaci, jeśli klient nie zapłaci?
Najważniejszym i najbardziej oczywistym ryzykiem faktoringu z regresem jest to, że jeśli Twój kontrahent nie ureguluje należności w wyznaczonym terminie, to Ty będziesz musiał oddać pieniądze firmie faktoringowej. W efekcie może dojść do nieoczekiwanego obciążenia Twojego budżetu.
W praktyce faktor najpierw podejmuje działania monitujące wobec dłużnika. Jeśli są one nieskuteczne, a okres regresu (najczęściej 30-90 dni) minie – Ty przejmujesz zobowiązanie. To oznacza, że faktoring z regresem nie eliminuje całkowicie ryzyka niewypłacalności klienta – a jedynie przesuwa je w czasie. Dlatego przed decyzją o przekazaniu danej faktury do finansowania warto dobrze ocenić wiarygodność kontrahenta.
Ryzyko niewłaściwej selekcji kontrahentów
Nie każda faktura nadaje się do objęcia faktoringiem z regresem. Największym błędem przedsiębiorców jest przekonanie, że skoro pieniądze z faktury dostaną „z góry”, to mogą nie przejmować się wypłacalnością klienta.
To ryzykowne podejście, które może prowadzić do spiętrzenia regresów, czyli żądań zwrotu środków za wiele faktur naraz), utraty płynności, konieczności finansowania zobowiązań z własnych rezerw lub kredytu.
Jakie jest rozwiązanie? Współpraca z faktorem, który aktywnie wspiera ocenę kontrahentów i oferuje narzędzia do monitorowania ich wypłacalności. Przykładem jest tu eFaktor, który analizuje wiarygodność dłużników, którzy są zbyt ryzykownych.
Ryzyko formalne – zapisy w umowie faktoringowej
Każda umowa faktoringowa zawiera zapisy dotyczące warunków regresu. Problem pojawia się wtedy, gdy przedsiębiorca nie analizuje treści dokumentów, nie rozumie pojęć takich jak „okres regresu”, „obowiązek zwrotu”, „windykacja miękka”, pomija załączniki z tabelami opłat i prowizji.
W efekcie może dojść do nieporozumień z faktorem, naliczenia nieoczekiwanych opłat, przeciążenia płynności finansowej firmy.
Jakie warto wyciągnąć wnioski? Przed podpisaniem umowy faktoringowej zawsze: przeczytaj ją w całości, zapytaj doradcę o zapisy regresowe, poproś o symulację kosztów w przypadku braku płatności ze strony kontrahenta.
Ryzyko reputacyjne – jak faktoring wpływa na relacje z kontrahentem?
W niektórych branżach korzystanie z faktoringu (zwłaszcza jawnego) może być odczytywane przez kontrahentów jako sygnał, że firma ma problemy z płynnością.
Chociaż jest to błędne przekonanie, warto mieć świadomość, że: klient może obawiać się kontaktu z firmą faktoringową, niektóre umowy zawierają zakaz cesji wierzytelności, konieczne może być uzyskanie pisemnej zgody na cesję.
Dlatego przed wdrożeniem faktoringu dobrze jest omówić tę formę finansowania z kluczowymi partnerami, budować zaufanie i edukować kontrahentów, zweryfikować, czy Twoje umowy handlowe nie zawierają zapisów ograniczających korzystanie z faktoringu.
Ryzyko operacyjne i błędy w dokumentach
Każda pomyłka w fakturze lub dokumentach przekazanych do faktora może skutkować:
- odrzuceniem faktury z finansowania,
- wydłużeniem czasu uzyskania środków,
- w skrajnym przypadku – zwrotem całej kwoty.
Dlatego warto zadbać o jakość i poprawność dokumentów, przeszkolenie pracowników księgowości, jasne procedury przekazywania danych do faktora.
Ryzyko KSeF i zmiany prawne
Wraz z wejściem w życie obowiązkowego Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF) zmienia się sposób dokumentowania sprzedaży. Nowy system wpływa również na sposób, w jaki będzie działał faktoring.
Jakie zagrożenia się z tym wiążą?
- ograniczenie możliwości cesji faktur przeterminowanych,
- konieczność dostosowania systemów księgowych,
- potencjalne problemy z identyfikacją faktur w systemie.
Przedsiębiorcy korzystający z faktoringu z regresem powinni być szczególnie czujni – KSeF może zwiększyć tempo identyfikacji regresów i wymusić szybsze działania windykacyjne.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: KSeF pytania i odpowiedzi.
Kiedy faktoring z regresem się opłaca?
Pomimo opisanych zagrożeń, faktoring z regresem to korzystne rozwiązanie – pod warunkiem, że stosuje się je odpowiedzialnie. Najlepiej sprawdza się w firmach, które:
- współpracują z powtarzalnymi, wiarygodnymi kontrahentami,
- mają dobrze zorganizowaną księgowość,
- potrzebują szybkiego dostępu do gotówki,
- nie chcą lub nie mogą korzystać z finansowania bankowego.
Dzięki niskim kosztom i prostej strukturze prowizji, faktoring z regresem – oferowany np. przez eFaktor – może stać się trwałym elementem strategii finansowej firmy.
Faktoring z regresem to narzędzie, nie ryzyko samo w sobie
Podobnie jak każde narzędzie finansowe, faktoring z regresem może być korzystny lub ryzykowny – w zależności od tego, jak jest wykorzystywany. Kluczem do sukcesu jest:
- świadomy wybór faktora,
- dokładna analiza umowy,
- regularna kontrola płatności klientów,
- elastyczne zarządzanie ryzykiem.
Dobrze wdrożony faktoring z regresem nie tylko wspiera płynność, ale także pozwala firmie konkurować szybciej i skuteczniej na rynku. Więcej o tym, jak z niego korzystać, przeczytasz na stronie faktoring z regresem.

